Mało wesoło wokoło. Chyba już nie ma człowieka, który by nie zauważał jak bardzo mało wesoło. Coś się złego stało z ludźmi, z tym krajem. A może zawsze tak było tylko bulgotało pod powierzchnią a teraz wylało? Miałam na okres jesienno-zimowy plan. Chciałam spróbować nauczyć się podstaw francuskiego. I nawet nabyłam jakiś samouczek w Empiku. … Czytaj dalej Gdzieś między Odrą a Bugiem
Tag: praca nad sobą
Byle się nie dać dołom
Dwa miesiące od ostatniego mojego wpisu tutaj przeleciało nawet nie wiem kiedy. W międzyczasie zdarzyły się już nocne przymrozki, a ciemność coraz bardziej podbiera dzień z rana i pod wieczór. W okolicach ostatniej pełni, gdy budziłam się przed 6 do pracy, ciemność w sypialni rozjaśniała spora smuga mocnego księżycowego światła, wpadająca od południowego zachodu. Trochę … Czytaj dalej Byle się nie dać dołom
Czy to już czas
...by wyjąć z czeluści szafy ciepłe, późnojesienne i zimowe ciuchy? Okrutnie zimno się zrobiło. Nawet ostatni weekend sierpnia z imprezami "pożegnanie wakacji" musiał zostać przeniesiony do wnętrz. Smutno się zrobiło, ciemno, mokro. Marznę. Wiadomo, jeszcze nie włączają ogrzewania. Śpię w dresie i pod combo kołdry i koca i jeszcze mi zimno. Oj nie lubię tego. … Czytaj dalej Czy to już czas
Sza…
...cicho sza, czas na ciszę. Właśnie usiadłam na spokojnie do blogów i ta piosenka zaczęła się w radio. Budka Suflera wstrzeliła się idealnie w moment wyciszenia, gdy szczelnie okutana w miękkość z góry do dołu zamierzam się zrelaksować po solidnym treningu i gorącej kąpieli. Od pewnego czasu wzięłam się za swoją aktywność fizyczną. Zastosowałam metodę … Czytaj dalej Sza…
Historycznie i tańcząco
Bywają takie wieczory, gdy człowiek raz chciałby mieć się z kim tu i teraz, na żywo podzielić wydarzeniami w górnej półki, z gatunku tych historycznych. A tu nawet sąsiada na tarasie nie użyczysz. Gdybym miała dzieci, to bym pewnie wnukom opowiadała po latach o tym, jak byłam świadkiem kolejnego, wielkiego kroku w kierunku rozwoju i … Czytaj dalej Historycznie i tańcząco
Wypracowałam – to mam!
Piękny to dzień, gdy można świętować dwie rzeczy na raz. I dziś, tak generalnie, mam ochotę wyściskać cały świat z radości wielkiej. Chodzę, unosząc się centymetr nad ziemią, z błogim rogalem na twarzy, a ludzie dziwnie na mnie patrzą. Chyba myślą, że coś brałam 😉 Pierwszy powód do radochy to fakt, że oto nadszedł mój … Czytaj dalej Wypracowałam – to mam!
Dać czasowi czas
"Szybko to robi pies" - mawiała moja matka gdy ktoś kogoś nadmiernie pospieszał - w czasach gdy byłam dzieciakiem. "Nie ma dróg na skróty" - mawiałam ja gdy po raz kolejny prułam przeszycia na tkaninie, których dokonałam źle/krzywo/na odwrót, gdy coś mnie podkusiło osiągnąć jakiś efekt 3x szybciej niż wymaga tego prawidłowe przygotowanie i wykonanie … Czytaj dalej Dać czasowi czas