...by wyjąć z czeluści szafy ciepłe, późnojesienne i zimowe ciuchy? Okrutnie zimno się zrobiło. Nawet ostatni weekend sierpnia z imprezami "pożegnanie wakacji" musiał zostać przeniesiony do wnętrz. Smutno się zrobiło, ciemno, mokro. Marznę. Wiadomo, jeszcze nie włączają ogrzewania. Śpię w dresie i pod combo kołdry i koca i jeszcze mi zimno. Oj nie lubię tego. … Czytaj dalej Czy to już czas
Tag: Fortuna. Kot.
Nowy rozdział w życiu Fortuny
Podliczyłam ostatnio wiek mojej Fortunie, jako że zbliżała się wizyta u weterynarza celem przeglądu "technicznego". Weci zawsze o to pytają. Wyszło jej już 7 lat i 4 miesiące. Jest ze mną od 3-go miesiąca swojego kociego życia. Kawał czasu razem 🙂 . Od początku była jakaś inna, dziwna, bardzo psia jak na kota. I wyjątkowo … Czytaj dalej Nowy rozdział w życiu Fortuny
Odwilż
Powoli, stopniowo, zaczynam jako-tako odczuwać topnienie obostrzeń covidowych. Przyznam, że gdy chodzę po dworze bez maseczki na twarzy, to się czuję jakaś taka...niekompletnie ubrana 😉 . Tak jak przewidywałam, z dużo większym spokojem chodzę teraz po sklepach i nie trafia mnie najjaśniejszy z jasnych gdy ludzie uskuteczniają zachowania na zasadzie "jestem pępkiem świata i nie … Czytaj dalej Odwilż
Urodzinowo
Kolejny roczek życia do kolekcji. Jak zwykle, wzięłam na urodziny dzień wolny w pracy, by mieć czas dla siebie. Zwykle tego dnia po prostu biorę rower i jadę sobie w teren. W tym roku chyba odpuszczę i poczekam aż nie będzie trzeba maseczek nosić na świeżym powietrzu. Jazda rekreacyjna na rowerze w masce...no to się … Czytaj dalej Urodzinowo
Ciepło i słońce robią robotę
Powoli wracam z zimowego letargu oraz moich ostatnich kryzysowych momentów. Powody po temu miałam solidne, ale to echa dawnych czasów, które co prawda rzutują na dziś, jednak niech ich esencja sobie tam gdzieś pozostanie i nie wyłazi mi na blogu o nowym życiu. Wczoraj zrobiłam wiosenne porządki, które zawsze mnie nastrajają optymistycznie, choć - serio … Czytaj dalej Ciepło i słońce robią robotę
Zależy gdzie ucho przyłożyć
Dość długo nie pisałam na blogu. Ale czasem po prostu życie wzywa by dopilnować różnych bieżących spraw. Grudzień, siłą rzeczy, krótszy w sensie dni, w których można coś załatwić, a u mnie akurat wtedy wypada sporo tematów terminowych. Ostatnio trochę się podłamałam zawodowo, bo dosłownie nie wiem w co ręce włożyć. I nie mam pojęcia … Czytaj dalej Zależy gdzie ucho przyłożyć
Nieprzewidywalnie
Jesień zrobiła się ciemna, szaro-bura i zimna. Sezon grypowy w pełni. Do tego wszystkiego ten koronny, który znowu jest "na fali", komplikuje sytuację. To w sumie było do przewidzenia, dlatego też starałam się maksymalnie wykorzystać lato, aktywności i wydarzenia na wolnym powietrzu. Żeby przynajmniej było co wspominać w sezonie chłodów i latających w powietrzu infekcji. … Czytaj dalej Nieprzewidywalnie
Dla każdej coś miłego
No i mamy jesień. Zarówno astronomiczną i kalendarzową, jak i pogodową. Wczoraj zaczęło lać, temperatura spadła. Czyli w sumie w normie. Dzień wyraźnie krótszy, a to dla mnie jest najtrudniejsze do zniesienia. Co roku mawiam - byle do przesilenia zimowego, gdy dzień zacznie się z powrotem wydłużać. Chłodna pora roku kojarzy mi się z dodawaniem … Czytaj dalej Dla każdej coś miłego
Kot to drapał
Sporo ostatnio narzekałam na Fortunę. Że gryzie, pożera, niszczy, że straty. Jest dziewczyna specyficzna. Piękna, ale niełatwa. Jednak jest coś, w czym jest absolutnie niezawodna. I tu ją muszę trochę powychwalać. Otóż skutecznie nauczyła się, że zawsze zwracam na nią pozytywną uwagę, głaszczę i wpadam w zachwyt, gdy tylko zainteresuje się...drapakiem. Bardzo szybko pojęła, że … Czytaj dalej Kot to drapał
Prrrrrr szalony!
...chciałoby się zawołać do czasu. Mój urlop już przeszedł do historii, a lada chwila do historii przejdzie też lato i cieplejsza część roku, na którą zawsze tak bardzo czekam. Dnie już wyraźnie się skróciły, coraz wcześniej zapada zmrok. Dla mnie dosyć dołujące. Byle do przesilenia zimowego, od którego znowu nastąpi to budzące we mnie optymizm … Czytaj dalej Prrrrrr szalony!