Był sobie płot. Wokół "mojej" bieżni. I była sobie brama umiejscowiona tak bez sensu, że każdorazowo by dostać się na bieżnię, trzeba okrążyć cały ogrodzony teren. I była sobie dziura w płocie. Wąska straszliwie, jednak w bardzo dogodnym, przynajmniej dla mnie, miejscu. Bardzo była po drodze, ale wydawała się być straszliwie wąska. Mijając ją, zawsze … Czytaj dalej Ostatnia prosta
Miesiąc: Grudzień 2020
Czytelnicze rozterki
Jak tam u Was święta, drodzy blogowi Sąsiedzi? U mnie jak zwykle - cisza, spokój ...i cała masa czasu na rozmyślania. Zaczęło się od małej rewizji mojego projektu czytania na głos książek niedostępnych dla osób niewidomych i słabowidzących. W wigilijny wieczór minęły dwa lata odkąd założyłam kanał na YT. Wypada więc pomyśleć, co dalej. Sporo … Czytaj dalej Czytelnicze rozterki
…i stanie się jasność
No, może nie tak od razu. Dziś miałam wrażenie, że dzień wstał tylko na chwilę, bo już około 11:00 znów na dworze zaczęło się robić szaro. Ale dziś włączam tryb świętowania. Po najkrótszym dniu w roku będą tylko coraz dłuższe. I to napawa mnie optymizmem. Od rana chodzi sobie takie zombie - czyli ja - … Czytaj dalej …i stanie się jasność
Zależy gdzie ucho przyłożyć
Dość długo nie pisałam na blogu. Ale czasem po prostu życie wzywa by dopilnować różnych bieżących spraw. Grudzień, siłą rzeczy, krótszy w sensie dni, w których można coś załatwić, a u mnie akurat wtedy wypada sporo tematów terminowych. Ostatnio trochę się podłamałam zawodowo, bo dosłownie nie wiem w co ręce włożyć. I nie mam pojęcia … Czytaj dalej Zależy gdzie ucho przyłożyć