Ostatnia prosta

Był sobie płot. Wokół "mojej" bieżni. I była sobie brama umiejscowiona tak bez sensu, że każdorazowo by dostać się na bieżnię, trzeba okrążyć cały ogrodzony teren. I była sobie dziura w płocie. Wąska straszliwie, jednak w bardzo dogodnym, przynajmniej dla mnie, miejscu. Bardzo była po drodze, ale wydawała się być straszliwie wąska. Mijając ją, zawsze … Czytaj dalej Ostatnia prosta

Reklama

Zależy gdzie ucho przyłożyć

Dość długo nie pisałam na blogu. Ale czasem po prostu życie wzywa by dopilnować różnych bieżących spraw. Grudzień, siłą rzeczy, krótszy w sensie dni, w których można coś załatwić, a u mnie akurat wtedy wypada sporo tematów terminowych. Ostatnio trochę się podłamałam zawodowo, bo dosłownie nie wiem w co ręce włożyć. I nie mam pojęcia … Czytaj dalej Zależy gdzie ucho przyłożyć